www.kobietyzmazur.fora.pl

aniś

Czy któś może mi doradzić żłobek najlepszy w Elblągu? ile to kosztuje? Jak jest w żłobku? Czy mogę też oddać tam 2, 5 latka?Czy jesteście za żłobkiem czy raczej odradzacie? Ja chyba nie będą miała wyjścia, bo muszę iść do pracy, a na dziadków nie mogę niestety liczyć. Zastanawiałam się nad nianią, ale stwierdziłam ,że żłobek byłby lepsy, bo tam są wykwalifikowane osoby do opieki nad dziećmi.
[link widoczny dla zalogowanych]

szymoniko · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nikodem idzie od września na Asnyka i tylko do tamtego oddałabym swoje dziecko. Szymek chodził i byłam bardzo zadowolona.Trochę chorował na początku. Opłata jest około 140zł + 3zł za dzień wyżywienie. Zapisałam go już w marcu nie wiem czy będą jeszcze miejsca. Z tego co wiem niektóre przedszkola przyjmują 2,5 latki jeżeli dziecko jest w miarę samodzielne i nie pieluchowe.

aniś

Oj to jeszcze nie jest tak zle, myślałam, że jest drożej, z wyżywieniem wychodzi jakie 250 zł, i tak za miesiąc gdzieś będę oddawała do żłobka, narazie szukam pracy i tak chciałam się rozeznać co i jak, mój starszy właśnie jest odpieluchowany, więc nie jest tak żle

Marta

Ja nie jestem co prawda z Elbląga ale mojego Jakuba chciałabym oddać do żłobka od stycznia, będzie wtedy miał 1,5 roku. Mam obawy...no ale jak mus to mus...

szymoniko · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wiecie co mi też się serce kraje mimo, że wiem że krzywda mu się nie stanie. Wydaje mi się, ze my to przeżywamy 20 razy bardziej niż dzieciaczki. A wolę dać do żłobka niż opiekunka która nie wiem co będzie robić z moim dzieckiem. Możliwe, że włączy telewizor czy komputer i dziecko samo... poza tym drożej itd

Marta

Tak dzieciom napewno krzywda się nie dzieje...
Ale ja nawet jak na kilka godzin malego z moją mamą zostawiam to mi źle... No cóż mamy tak mają...
Ja chyba też jestem bardziej za żłobkiem niż nianą... Pomimo stereotypu, że choroby...to zawsze jakiś kontakt z dziećmi (chociaż mój Jakub na brak towarzystwa rowieśników nie narzeka), szczególnie gdy w domu jest jedynakiem.

aniś

Zgadzam się z tym, że my bardziej się z tym stresujemy od naszych pociech, a dla nich to wielka frajda, bo tyle nowości. Ja się pocieszam tym, że będzie miał towarzystwo do zabawy i trochę się usamodzielni

Marta

Zapisałam mojego maluszka do żłobka...
Jest 9 na liście rezerwowej i najprawdopodobniej w roku szkolnym 2008/2009 się nie dostanie...
Ot i taki numer!